Natalia Przybysz - Krakowski Spleen Lyrics

Lyrics Keeper

Get the lyrics to the song: Krakowski Spleen by Natalia Przybysz at LyricsKeeper.com.

Krakowski Spleen

Krakowski Spleen Lyrics by Natalia Przybysz
Krakowski Spleen Lyrics

What Are The Lyrics For Krakowski Spleen By Natalia Przybysz?

Chmury wiszą nad miastem, ciemno i wstać nie mogę
Naciągam głębiej kołdrę, znikam, kulę się w sobie
Powietrze lepkie i gęste, wilgoć osiada na twarzach
Ptak smętnie siedzi na drzewie, leniwie pióra wygładza

Poranek przechodzi w południe, bezwładnie mijają godziny
Czasem zabrzęczy mucha w sidłach pajęczyny
A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie

Czekam na wiatr, co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na ""RAZ!""
Ze słońcem twarzą w twarz

Ulice mgłami spowite, toną w ślepych kałużach
Przez okno patrzę znużona, z tęsknotą myślę o burzy
A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie

Czekam na wiatr, co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na ""RAZ!""
Ze słońcem twarzą w twarz

Who Wrote Krakowski Spleen By Natalia Przybysz?

Marek Jackowski, Olga Jackowska

What's The Duration Of The Krakowski Spleen By Natalia Przybysz?

The duration of Krakowski Spleen is 4:36 minutes and seconds.

More Lyrics

0 | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | A | B | C | D | E | F | G | H | I | J | K | L | M | N | O | P | Q | R | S | T | U | V | W | X | Y | Z

Lyrics Of The Day